Fot. J. Szczepanik |
Natalia Palich analizując literaturę czeską ładnie ujęła to, o czym pomyślałam wczoraj idąc przez Most Legii w Pradze. Europa Środkowa to rzeczywistość pozbawiona kontrastów i skrajności. Polska bohemistka pisząc o książce Markety Pilátovej, w której Czechy zestawione zostają z Brazylią, zauważa, że Pradze „nadane zostają wręcz terapeutyczne właściwości”.
Jeśli Europa Środkowa istnieje, z pewnością tutaj jest jej
centrum. Trudno sobie wyobrazić coś bardziej środkowoeuropejskiego niż Praga i
nie przeszkadzają w tym nawet niezliczone zastępy turystów z całego świata.
Dominują twarze pozbawione kontrastów i skrajności. To właśnie pomyślałam
uczestnicząc przed kilkoma dniami w „Bardzo fajnym polskim wieczorze” zorganizowanym
w bardzo fajnym kinie BIO OKO. Głównie twarze polskie i czeskie – delikatność,
wypoŚRODKOWANIE, estetyczna równowaga, harmonia rysów twarzy, postaw, strojów.
Żadnego wyróżnika, żadnego akcentu, żadnego zaburzającego porządek słowa,
gestu, obrazu. Z jednej strony fascynująca jest ta jednolitość. Z drugiej
strony: środkowoeuropejska nuda po prostu.
Mleczko Piknik, słodkie produkty Oriona, wiadomo. Okazuje
się jednak, że salon czeskiego T-Mobile to bodajże jedyne miejsce, w którym
można znaleźć zapamiętane z dzieciństwa cukrowe cegiełki o trzech smakach i
zawsze tych samych trzech kolorach, tyle że teraz owinięte w reklamowy papierek w barwach zgodnych z
identyfikacją wizualną firmy telekomunikacyjnej. Tylko dla klientów.
W tym samym centrum handlowym podeszła do mnie pewna
zdesperowana pięćdziesięcioparolatka próbując mówić coś po angielsku i
pokazując w telefonie zdjęcie czegoś, co na pierwszy rzut oka wyglądało jak
kawałek kości posmarowanej masłem orzechowym. Odetchnęła z ulgą kiedy się
okazało, że mówię po hiszpańsku. Biedna Chilijka szukała salonu depilacji nóg,
a wokół tylko usługi fryzjerskie, manikury i pedikiury. Podzieliła się ze mną
refleksją, że skoro tu tak trudno trafić na tego typu usługę najwyraźniej nam,
kobietom z Europy Środkowej, w wyniku przystosowania do łagodnego klimatu
umiarkowanego, depilacja nóg nie jest potrzebna. O feminizmie nie
wspominała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz